Dycki tak było - to najczęstsza odpowiedź na pytanie skąd się wzięły wielkanocne procesje konne. Może przywieźli je na Śląsk niemieccy osadnicy, a może był to kult boga słońca? Najważniejsze, że wciąż są, choć warto, by nie stały się tylko paradą konną, bo przede wszystkim to rytuał błagalny.
Wiadomo, że od „niepamiętnych czasów” na ziemi raciborskiej w kilku miejscowościach w drugie święto Wielkanocy odbywają się tradycyjne procesje konne. Nasuwa się pytanie, jak długa jest ta tradycja.
Dramatyczne okoliczności śmierci powszechnie szanowanego Józefa Golisza ze Świerklan, polskie piosenki na weselu w Zawadzie Książęcej, wywóz kartofli z powiatu raciborskiego na wielką skalę, a także... poglądy Anglików na Polskę, Polaków i Józefa Piłsudskiego – między innymi o tym wszystkim pisały Nowiny równo sto lat temu.
Pracownik okradający swego pracodawcę, tragiczny wypadek na Płoni, śmierć pracowników kopalni w Radlinie, wielki strajk pracowników fabryk w Raciborzu oraz nowa polityka magistratu dotycząca rozwieszania plakatów w mieście – to tylko część spraw, o których równo sto lat temu pisano w „Nowinach Raciborskich”.
Bezczelna kradzież w Raciborzu, polsko-niemieckie napięcia w Makowie i Rogowie, zamach dynamitowy w Rybniku, bandycki napad pod Chałupkami, czy tragiczne skutki chłopięcej eskapady do nieczynnej kopalni – o tym wszystkim informowały Nowiny równo sto lat temu. Zachęcamy do lektury, która jest jak podróż w czasie do Raciborza i okolic...
Wybory do rad gminnych były głównym tematem „Nowin Raciborskich” sprzed stu lat, choć w gazetach poświęcono również sporo uwagi innym wydarzeniom, m.in. świętokradztwu w kościele Matki Bożej, zastrzeleniu skazańca podczas próby ucieczki oraz gorszących tańcach jakie w dzień zaduszny odprawili sobie pogranicznicy. Zachęcamy do...
Na kogo powinni głosować katolicy? Jaka była przyczyna śmierci robotnika Gąsiora z Zabełkowa, który osierocił siedmioro dzieci? Czy w Kuźni Raciborskiej doszło do dzieciobójstwa? Na te pytania znajdziecie odpowiedzi w "Nowinach Raciborskich z 5 lutego 1890 roku. Ponadto: wyborcze emocje, germańsko-słowiańskie zmagania, a nawet... suche żarty.